Aplalogia

Blog o początkach chrześcijaństwa

Judeochrześcijanie, czyli kto?

Trochę o terminologii.

Opublikowano: 2 kwietnia 2023

Termin judeochrześcijanie jest dzisiaj powszechnie używany w badaniach dotyczących początków chrześcijaństwa. Mimo tego nie ma zgody wśród historyków (i teologów) co miałby on oznaczać i do jakich grup miałby się odnosić. W efekcie każde opracowanie dotyczące judeochrześcijan zaczyna się od sprecyzowania sensu, w jakim słowo to jest używane. Myślę więc, że warto, chociażby skrótowo zaprezentować zagadnienie.

Wierzący żydzi, Hebrajczycy, nazarejczycy, judeochrześcijanie...

Generalizując, można by powiedzieć, że judeochrześcijanie to żydowscy zwolennicy Jezusa. Samo złożenie tego terminu (judeo i chrześcijanie) wskazuje na połączenie tych dwóch rzeczywistości — chrześcijaństwa i żydostwa, a jednocześnie na pewnego rodzaju wyróżnienie z jednej strony z judaizmu, a z drugiej z chrześcijaństwa.

Oczywiście sam Jezus był żydem i jego pierwsi towarzysze — przed i po jego śmierci — rekrutowali się wyłącznie spośród żydów. Dopiero z czasem, kształtujące się wspólnoty chrześcijańskie zaczęły być tworzone w większym stopniu z pogan, a w mniejszym z żydów. Mówiąc inaczej: na początku chrześcijaństwo było żydowskie i nie trzeba było żadnego terminu, który rozróżniałby pomiędzy żydowskimi zwolennikami Jezusa i tymi, którzy wywodzili się z pogaństwa. Nie było też potrzeby odróżniania ich z judaizmem, tak, jak nie mieli takiej potrzeby faryzeusze czy saduceusze.

Rozróżnienie takie zaczyna pojawiać się w II wieku i związane jest z procesem separacji między chrześcijaństwem, coraz bardziej złożonym z pogan i judaizmem rabinicznym odrzucającym wiarę w mesjaństwo Jezusa. Wtedy właśnie Justyn Męczennik w Dialogu z Żydem Tryfonem (47) mówi o niektórych z waszego narodu (żydach), którzy pokładają nadzieję w Chrystusie albo, którzy (żydzi) wierzą w Chrystusa. Uważa, że będą oni zbawieni, jeżeli nie będą przekonywać pogan do przestrzegania Prawa Mojżeszowego (mimo że sami go przestrzegają). Podobne rozróżnienie dotyczące żydów wierzących w Jezusa pojawia się u Orygenesa (III wiek) w jego Komentarzu do Ewangelii Mateusza (XVI, 12). W innym dziele Przeciw Celsusowi (V, 61), Orygenes pisze też o ebionitach, czyli chrześcijanach żyjących według Prawa Mojżeszowego, z których jedni wierzą tak samo, jak on i jego wspólnota (ortodoksyjnie) a inni nie.

W Recognitiones (I, 43, 1-2) pseudoklementyńskich, pisma pochodzącego ze środowiska żydów chrześcijańskich, którego najstarsza część powstała prawdopodobnie w II wieku, autor pisze o dyskusji z żydami na temat Jezusa:

Czy był on [Jezus] prorokiem, którego przepowiedział Mojżesz, Christus aeternus? Bo tylko w tej kwestii wydaje się nam, wierzącym w Jezusa, że istnieje różnica w stosunku do niewierzących żydów1

W tekście tym są więc wymienione dwie grupy. Ta, do której należy autor, określana jest nazwą [żydzi] wierzący w Jezusa. Druga to żydzi niewierzący [w Jezusa].

W IV wieku, Euzebiusz, w swojej Historii Kościoła (IV, 5, 2), pisząc o biskupach jerozolimskich, zauważa, że wszyscy byli podobno rodowitymi Hebrajczykami2, którzy szczerze przyjęli naukę Chrystusa i dodaje:

Zresztą cały Kościół jerozolimski składał się wówczas z wierzących Hebrajczyków; tak było od czasów apostolskich aż do ówczesnego oblężenia, kiedy to Żydzi znów podnieśli bunt przeciwko Rzymianom i w ciężkich walkach zostali pokonani.

W podobny sposób (Hebrajczycy) nazywa chrześcijan pochodzenia żydowskiego w innych miejscach Historii Kościoła (np. III, 25, 5), ale także w Onomastikon, gdzie pisze o ebionitach, czyli hebrajczykach, którzy wierzyli w Jezusa. Raz tylko w Demonstratio evangelica (III, 5) nazywa członków kościoła w Jerozolimie żydami, a nie hebrajczykami.

Z kolei Epifaniusz z Salaminy (IV wiek) w Panarion (29) używa określenia nazorejczycy pisząc o żydach, którzy wierzą w Jezusa i jednocześnie zachowują nakazy Prawa:

Różnią się od Żydów i chrześcijan tylko jedną rzeczą. Nie zgadzają się z Żydami, ponieważ wierzą w Chrystusa, nie zgadzają się zaś z chrześcijanami, ponieważ jeszcze pozostają w okowach Prawa, obrzezania, szabatu i innych3.

Uważa, że to oni sami nadali sobie taką nazwę i że na początku tak nazywano wszystkich chrześcijan (por. Dz 24, 5).

Z kolei, na początku V wieku, Hieronim pisze o minim zwanych też nazarejczykami, którzy — jak pozostali chrześcijanie — wierzyli w Jezusa, ale jednocześnie — jak inni żydzi — praktykowali Prawo. W liście do Augustyna (Listy, 112, 13) twierdzi, że chcąc być jednocześnie i chrześcijanami i żydami, nie są ani jednymi, ani drugimi.

To krótkie spojrzenie na literaturę wczesnochrześcijańską pokazuje, że od drugiego wieku istnieje grupa chrześcijan pochodzenia żydowskiego, która jest wyraźnie odróżniana od pozostałych chrześcijan (pochodzenia pogańskiego) i od innych żydów (niewierzących w Jezusa). Druga rzecz, która jest istotna to to, że wśród wielu nazw, jakie są używane na oznaczenie tej grupy (żydzi wierzący w Jezusa, Hebrajczycy, ebionici, minim, nazarejczycy), nie ma judeochrześcijan. Warto więc postawić pytanie, kiedy nazwa ta weszła w użycie?

Najprawdopodobniej pierwszy raz termin ten został użyty w traktacie Of Scandall Henry Hammond z roku 1644. Pisząc o początkach chrześcijaństwa, wspominał o zmaganiu się dwóch grup: jednej zgrupowanej wokół Piotra i Jakuba i drugiej wokół Pawła. Hammond tę pierwszą grupę nazywa judeochrześcijanami, a drugą pogano-chrześcijanami. Ten rozdwojony obraz początków chrześcijaństwa był kontynuowany w XVIII wieku przez Johna Toland (Nazarenus) i następnie przez Thomasa Morgan i Johanna Salomo Semler4, którzy judeochrześcijanami określali żydów wyznających Jezusa jako Mesjasza i przestrzegających Prawa Mojżeszowego.

Niemniej jednak dopiero użycie tego sformułowania przez F.C. Baur w 1831 roku w jednym z artykułów5 sprawiło, że weszło ono do powszechnego użytku. Od tego momentu judeochrześcijanie stają się regularnie obecni w literaturze historycznej i teologicznej. Jednocześnie zaczyna się także dyskusja — która trwa do dzisiaj — nad znaczeniem tego terminu, ale także nad tym, do jakich wspólnot się on odnosi.

Tak więc pojęcie judeochrześcijanie pojawia się dopiero w czasach nowożytnych i to jedynie w badaniach historiograficznych. Nie można go znaleźć ani u Ojców Kościoła, ani w literaturze rabinicznej (tak samo brak go w Nowym Testamencie). Oczywiście fenomen chrześcijan żydowskiego pochodzenia, do którego pojęcie judeochrześcijaństwa się odnosi, istnieje i jest dość dobrze udokumentowane w literaturze wczesnochrześcijańskiej. Ale, jak widzieliśmy powyżej, jest inaczej nazywany. Warto też dorzucić, że dzisiejsze chrześcijańskie wspólnoty pochodzenia żydowskiego (ruch żydów mesjańskich) też go nie używają.

Pochodzenie, praktykowanie, teologia...

W jaki sposób termin judeochrześcijanie używany jest w literaturze? Co dokładnie oznacza i do jakich wspólnot żydowskich się odnosi? Jonathan Bourgel6 referując krótko historię tego określenia, wskazuje na kilka kryteriów, na których poszczególni badacze opierali się, konstruując swoje definicje.

Jednym z takich kryteriów było pochodzenie żydowskie. Według pewnej części badaczy każdy chrześcijanin, który jest żydem z pochodzenia przynależy automatycznie do judeochrześcijaństwa. To oczywiście dość szerokie ujęcie. Jeżeli stosuje się je konsekwentnie, to trudno jest mówić o jakimkolwiek chrześcijaństwie w pierwszym wieku, bo rozwijało się ono tylko w środowisku żydowskim. No i przy tego rodzaju definicji nawet osoby pokroju Pawła z Tarsu należałoby zaliczyć do judeochrześcijaństwa.

Innym kryterium był stosunek do przestrzegania Prawa Mojżeszowego. Według niektórych podejść judeochrześcijaninem byłby chrześcijanin przestrzegający zaleceń Tory. Takie kryterium zmusza do określenia pewnego rodzaju minimum praktyk judaistycznych, których przestrzeganie pozwałaby na nazywanie kogoś judeochrześcijaninem. Np. czy minimum, jakie zostało zdefiniowane przez tzw. sobór jerozolimski (Dz 15, 29) jest wystarczające do uznania kogoś za judeochrześcijanina czy też nie? Innym pytaniem, jakie stawia tego rodzaju kryterium, jest pytanie o chrześcijan pochodzenia pogańskiego, którzy szanują zalecenia Tory — można ich uważać za judeochrześcijan czy też nie? Bourgel zauważa, że np. dla Marcela Simon judaizanci byli judeochrześcijanami, zaś Joan E. Taylor i S. G. Wilson uważają ich za grupę oddzielną.

W trakcie dyskusji nad definicją judeochrześcijaństwa pojawiły się także propozycje zawierające jako kryterium zagadnienia doktrynalne. Judeochrześcijaństwem określa się pewnego rodzaju sposób myślenia, który wyraża swoje koncepcje i wierzenia w kadrze zapożyczonym od judaizmu. To kryterium abstrahuje całkowicie od praktyk żydowskich, ale także od żydowskiego pochodzenia. Przykładowo, dla Daniélou judeochrześcijaństwo jest:

pewną formę chrześcijańskiej myśli, która nie implikuje związku ze wspólnotą żydowską, ale która wyraża się w ramach zapożyczonych z judaizmu.

i co za tym idzie:

obejmuje także ludzi, którzy całkowicie zerwali ze środowiskiem żydowskim, lecz którzy nie przestają myśleć w jego kategoriach7.

Przy takiej definicji, wszystkie wspólnoty rodzącego się chrześcijaństwa są właściwie judeochrześcijańskie. To oczywiście zmniejsza jej użyteczność. Krytycy tego sposobu definiowania judeochrześcijaństwa wskazuję też na fakt, że pozycje doktrynalne poszczególnych grup judeochrześcijańskich były niezwykle różnorodne (czasem nawet przeciwstawne, jak chociażby bóstwo Jezusa u nazarejczyków czy ebionitów) i trudno jest je ujednolicić w jednym systemie wierzeń i doktryn.

Jedna, żeby rządzić wszystkimi...

W badaniach historiograficznych początków chrześcijaństwa z jednej strony mamy realnie istniejący ruch chrześcijańskich żydów, odrębnych od pozostałych chrześcijan i od pozostałych żydów. Z drugiej strony mamy poważny problem z odpowiednim zdefiniowaniem terminu, który miałby ten ruch określić. Kłopot, który bierze się w efekcie z różnorodności grup, które włączamy do tego ruchu.

Bourgel wskazuje, że jednym z rozwiązań tej skomplikowanej sytuacji była propozycja B. L. Visotzky używania terminu judeochrześcijaństwa w liczbie mnogiej. Z kolei D. Boyarin zaproponował całkowite porzucenie tego terminu jako swego rodzaju kategorii oddzielnej, sugerując, że jego wprowadzenie było wynikiem osądzenia doktrynalnego niektórych grup chrześcijańskich i wskazania na ich nieortodoksyjność.

Nieco inną drogą poszedł S.C. Mimouni. Podkreślając trudności i ograniczenia dotychczasowych definicji, wynikających przede wszystkim ze wstępnych założeń teologicznych ich autorów (i z pominięcia perspektywy historycznej) zaproponował własne określenie. Oto jego propozycja zawarta w Les Chrétiens d'origine juive dans l'Antiquité:

Chrześcijaństwo pochodzenia żydowskiego to sformułowanie oznaczające żydów, którzy uznali mesjaństwo Jezusa, którzy uznali lub nie uznali boskości Chrystusa, ale którzy wszyscy nadal przestrzegają Tory8

Przede wszystkim Mimouni porzuca określenie judeochrześcijaństwo zastępując je chrześcijaństwem pochodzenia żydowskiego. Wydaje się ono bardziej naturalne i mniej techniczne niż samo słowo judeochrześcijaństwo, chociaż też jest terminem historiograficznym bez bezpośredniego odpowiednika w źródłach.

Definicja ta oparta jest na trzech elementach. Pierwszy to to, że mówimy o żydach, a więc nie o poganach, nawet jeżeli byliby poganie, którzy realizują pozostałe punkty. Pochodzenie żydowskie jest tutaj elementem wyróżniającym. Drugim elementem wyróżniającym jest specyficzna doktryna, czyli uznanie mesjaństwa Jezusa. To, z całą pewnością odróżnia chrześcijan pochodzenia żydowskiego od pozostałych ruchów żydowskich. Nie chodzi więc o każdego, kto z pochodzenia jest żydem, ale o kogoś, kto uznaje Jezusa z Nazaretu za Mesjasza.

Charakterystycznym dla doktryny chrześcijan pochodzenia żydowskiego jest też fakt uznawania bądź nie boskości Chrystusa. Używając chrześcijańskiej oceny doktrynalnej, można powiedzieć, że istnieli chrześcijanie pochodzenia żydowskiego ortodoksyjni, jak i heterodoksyjni. Taki bowiem ich obraz ukazuje się w literaturze wczesnochrześcijańskiej i Mimouni — idąc za tymi danymi, starał się to wyróżnić9.

Trzecim elementem jest przestrzeganie Tory. Nie chodzi więc o takich żydów, którzy — przyjmując chrześcijaństwo — porzucili judaistyczne praktyki, ale o takich, którzy je kontynuowali. Mimouni dodaje, że to praktykowanie należy rozumieć w sensie żydowskim, czyli że chodzi o przestrzeganie zaleceń Tory spisanej i ustnej.

Czy ta definicja jest remedium na wszystkie problemy dotyczące określenia żydów, którzy przyjmowali Jezusa za Mesjasza i praktykowali — w przeciwieństwie do innych chrześcijan — w dalszym ciągu zalecenia Tory? Z pewnością nie. Dyskusja nadal trwa i pewnie będzie jeszcze trwała, ponieważ najprawdopodobniej nie da się znaleźć jednego teoretycznego rozstrzygnięcia. Niemniej jednak pokazuje ona dość dobrze, czym byli chrześcijanie pochodzenia żydowskiego w pierwszych wiekach Kościoła.

1. Cytuję w tłumaczeniu z francuskiego (Deep Translator) za tekstem podanym przez S.C. Mimouni, Les Chrétiens d'origine juive dans l'Antiquité, Éditions Albin Michel, 2004, rozdz. 1, pkt. 2
2. Korzystam z opracowania zawierającego tekst grecki i polski, wydanego przez Wydawnictwo WAM w roku 2013 i tłumaczonego przez Agnieszkę Caba na podstawie tłumaczenia Arkadiusza Lisieckiego, ale zmieniłem określenie rodowitymi Żydami na rodowitymi Hebrajczykami, ponieważ w tekście greckim jest πάντας Ἑβραίους. Tak samo w następnym cytacie z jednoczesnym zachowaniem określenia Żydzi tam gdzie w tekście greckim jest Ἰουδαῖοι. Idę tutaj za S.C. Mimouni, Les Chrétiens d'origine juive dans l'Antiquité, Éditions Albin Michel, 2004, rozdz. 1, pkt. 2, który dokładnie rozróżnia pomiędzy określeniami Żydzi i Hebrajczycy.
3. Epifaniusz z Salaminy, Panarion. Herezje 1-33. Tekst grecki i polski, przeł. Marek Gilski, Kraków 2015, s. 337.
4. Jonathan Bourgel, D'une identité à l'autre ? La communauté judéo-chrétienne de Jérusalem (66-135), CERF 2015, w: Introduction.
5. F.C. Baur, Die Christuspartei in der Korinthischen Gemeinde, der Gegensatz des petrinischen und paulinischen Christenthums in der ältesten Kirche, der Apostel Paulus in Rom, dans Tübinger Zeitschrift für Theologie 4 (1831), p. 61-206.
6. Opis różnych definicji judeochrześcijaństwa Jonathan Bourgel zawarł we wstępnie swojego omówienia wspólnoty jerozolimskiej (dzieło cytowane powyżej).
7. Jean Daniélou, Teologia judeochrześcijańska, Wydawnictwo WAM 2002, s. 21.
8. S.C. Mimouni, dz.cyt, rozdz. 1, pkt. 3 (tłum. za Deep Translator z własnymi poprawkami). Tekst francuski: le christianisme d’origine juive est une formulation désignant des juifs qui ont reconnu la messianité de Jésus, qui ont reconnu ou qui n’ont pas reconnu la divinité du Christ, mais qui tous continuent à observer la Torah.
9. Zaproponowana definicja próbuje zebrać wszystkie cechy, które teksty patrystyczne podają o chrześcijanach pochodzenia żydowskiego: przestrzegają Prawa (zob. Epifaniusz i Hieronim); niektórzy uznali mesjaństwo Jezusa, inni boskość Chrystusa (zob. Euzebiusz, Epifaniusz i Hieronim); są Żydami (zob. Euzebiusz, Epifaniusz i Hieronim). Mimouni, dz. cyt., rozdz. 1, pkt. 3 (tłum. za Deep Translator z własnymi poprawkami). Tekst francuski: La définition proposée essaie de réunir toutes les caractéristiques que les textes patristiques fournissent au sujet des chrétiens d’origine juive : ils observent la Loi (voir Épiphane et Jérôme) ; certains ont reconnu la messianité de Jésus, d’autres la divinité du Christ (voir Eusèbe, Épiphane et Jérôme) ; ce sont des juifs (voir Eusèbe, Épiphane et Jérôme).

← Powrót do strony głównej

Komentarze

(pozostanie ukryty)

Twoje dane osobowe służą jedynie identyfikacji i udzieleniu ewentualnej odpowiedzi. Autor strony zobowiązuje się do nieprzekazywania ich osobom trzecim.